Błędy, przez które możesz stracić chłopaka

Większość z nas chciałoby przebywać w związku przez długie lata, cieszyć się pełnią szczęścia. Czasem jednak nasze zachowanie negatywnie wpływa na drugą osobę. Czuje się ona osaczona, po prostu nieszczęśliwa. Jest to powód do rozstania. Bardzo często mężczyźni decydują się na rozstanie z kobietami, ponieważ czują się przez nie osaczeni. Warto poznać powody takiego stanu rzeczy.

Emanowanie związkiem w mediach społecznościowych

Niektóre kobiety przesadnie eksponują swoje życie w mediach społecznościowych. Chcą wszystkim dzielić się z innymi, co niektórym mężczyznom nie podoba się, ponieważ wolą zachować prywatne sprawy po prostu dla siebie. Bardzo łatwo można przesadzić zapętlając się w internetowy świat. Kiedy internet wkracza do życia i staje się ważniejszy niż realne przeżycia, niestety zaczyna to być początek końca związku.

Nachalne wiadomości o każdej porze dnia

Zasypywanie mężczyzn wiadomościami na kontach społecznościowych czy wiadomościami SMS jest przez nich odczytywane jako nachalność w niedobrym tego słowa znaczeniu. Życie cudzym życiem i interesowanie się przesadnie losem innych niestety nie jest pozytywne, szczególnie, jeżeli chcemy kontrolować każdy aspekt życia. Zamiast zasypywać go wiadomościami, lepiej umówić się na spotkanie samodzielnie lub wraz z przyjaciółmi i po prostu tak spędzić czas.

Czułe słówka w nadmiernej ilości

Słodycz, jeżeli jest zbyt przesadna może zamęczyć. Warto mówić czułe słówka, ale w kontaktach intymnych i prywatnych, a nie zdrabniać każde słowo, które dotyczy się bliskiej osoby. Mężczyźni tego nie lubią. Działa na nich to jak płachta na byka. Jeżeli będziesz, więc nadużywała zdrobnień już na początku związku, może okazać się, że twój związek zbyt długo nie potrwa.

Wspominanie byłych

Rozmowa o byłych partnera, choć jest naturalna i warto to przegadać na początku związku, nie może odbywać się mimochodem przy każdej nadarzającej się okazji. Wspominanie na każdym kroku, jak zachowywał się były może być bardzo irytujące i przykre po prostu dla drugiego człowieka. Warto, więc to ograniczyć do minimum i żyć chwilą aktualną.